Elementor – Genialny Page Builder czy zabójca wydajności?

Świat WordPressa dzieli się na zwolenników i przeciwników elementora 😉

Pierwsi będą twierdzić że to świetny page builder, edytor natchniony, dzięki któremu edycja WordPressa jest taka jaka miała być zawsze czyli prosta łatwa i przyjemna.

Drudzy, że to ułomny generator już nawet nie kodu a pseudokodu, stworzony by pod płaszczykiem komfortu zabijać wydajność w naszych WordPressach.
– Po co Ci elementor ziom? To samo sobie przeklikasz w Gutenbergu ziom!

Aktuizacja: Dowiedziałem się że istnieje trzecia tajna grupa. Jej członkowie tytułują się wzajemny jako Pro a ich dewizą jest.
nie chcem ale muszem. –
Elementor? Ja to tam, tego… nie potrzebuję i bym nie używał! Ale klienci mnie do tego zmuszają. Bo oni, Ci wredni klienci, nic innego używać nie potrafią! A tu, no… ten tego… przynajmniej od razu widzą co edytują. No i Panie, ja nie chcem ale muszem.

Czy elementor jest prosty w obsłudze?

Ano. Jest. Inaczej nie zyskałby aż takiej popularności. Chciałem napisać, że ma ponad 3 mln aktywnych instalacji, przezornie postanowiłem sprawdzić i okazało, się że będzie tego już ponad 5 mln. Podstawową zaletą elementora jest fakt, że edytujemy we frontendzie. Czyli od razu widzisz jak wygląda Twoja strona. Nie musisz włączać co chwilę podglądu aby zobaczyć efekty pracy.

Czy elementor generuje mnóstwo zbędnego kodu?

Tak. Generuje. To akurat jest fakt. Powiedzenie „Wyklikaj sobie w Gutenbergu” (domyślny edytor WordPressa) ma sens. Wraz z grupą hejterów elementora, jako prywatny wujek dobra rada, radzę _nie używaj elementora tam gdzie zwykły gutenberg wystarczy.
Na pewno w elementorze zdecydowanie łatwiej jest poradzić sobie z warstwą wizualną, rozmieszczeniem i grupowaniem poszczególnych elementów strony czy takimi tworzeniu nowych kolumn.

Czy warto edytora wizualnego?

Nie. Sama wtyczka w swojej podstawowej wersji nie ma praktycznie żadnej sensownej funkcji która uzasadni ten wybór. Chyba, że mówimy o Elementorze w wersji Pro.

Elementor? Tak, ale tylko w wersji Pro.

Elementora pro będę bronił niczym Rejtan 😉 Bowiem jedna wtyczka zastępuje mi szereg innych a do tego jest szalenie prosta w obsłudze.

Wersja pro naszego ulubionego Page Buildera powoduje, że nie muszę szukać wtyczek do:

  • Formularze kontaktowe.
  • Dodawanie map Google.
  • Popupów
  • Integracja z system email.
  • Wsparcie dla dynamicznych treści. Prosta integracja z ACF (Advance Custom Fields)
  • Tworzenie własnych szablonów (templatek)
  • Budowy Landing Page
  • Osadzenie Facebooka.
  • Sliderów*

*Nikt tego nie klika. Slidery mają mniej niż 1% kliknksci, lepsze są call to action.

Za pomocą edytora wizualnego rzadko wprowadzam treść. Chyba, że potrzebuję którejś z jego funkcji np. formularza kontaktowego. Elementor pro najczęściej używam do tworzenia templatek, czyli szablonów. Wygodne jest tworzenie oddzielnego szablonów dla stron statycznych, innego dla wpisów na blogu i jeszcze jeden dla opisu wykonywanych usług. Wszystko zależnie od preferencji czy potrzeb.
Gdy już mam przygotowany taki szablon treści wprowadzam za pomocą Gutenberga.

Zalety elementora


Elementorem w łatwy sposób da się tworzyć treści tylko i wyłącznie na urządzenia mobile, albo na desktopy. Coraz częściej brakuje mi tej opcji w Gutenbergu, bo przyzwyczaiłem się, że niektóre strony robię w dwóch wersjach, jedna pod mobile drugi pod desktopa (tablety ignoruję, jest to mniej niż 1% rynku, traktuje je coraz częściej tak jak desktopy).

Elementorem jestem w stanie uzyskać bardziej spektakularne efekty przy mniejszym nakładzie pracy. Chodzi mi oczywiście o efekty graficzne. Da się mniej więcej podobne rzeczy zrobić używając gutenberga ale w elementorze jest to co by nie powiedzieć sporo prostsze.

Czy elementor spowalnia WordPressa?

Używanie elementora z domyślną konfiguracją jest samobójstwem. Najlepiej niech style motywu mieszają się swobodnie ze stylami globalnymi elementora które zawsze jeszcze można nadpisać edytorem wizualnym 😀

Jak wszystko sobie jeszcze raz tak przemyśle i podsumuje, to wychodzi mi, że używanie elementora faktycznie jest trudne a proces jego optymalizacji cholernie skomplikowany.
Ja o tej wadzie już często zapominam ale to może być spowodowane tym, że spędziłem kilkadziesiąt godzin nad optymalizacją samego elementora. Ale to bardziej dla przyjemności niż z konieczności bo dobre efekty da się osiągnąć znacznie szybciej ;).

Optymalizacja page buildera

W jaki sposób zoptymalizować elementora napisze innym razem, jak już skończę wkleję link TU. W tej chwili na szybko.
Nie każdy motyw będzie dobrze współpracował z elementorem, klasycznym wyborem będzie tu Astra, Hello i GeneratePress. Sam używam gp.
Wyłącz nadpisywanie ustawień motywu, elementor powinien dziedziczyć cechy motywu.
Używaj elementora tylko stron statycznych. Staraj się używać gutenberga zdecydowanie częściej.
Aby zmniejszyć ilość rozmiaru Dom unikaj korzystania ze zbyt dużej ilości kolumn.

Podsumowanie


Cały powyższy artykuł napisałem już kilka miesięcy temu, od tamtego czasu używałem praktycznie tylko gutenberga i wiesz co? Naprawdę da się do tego edytora przyzwyczaić, nawet z czasem odkrywam, że ten Gutenberg jest naprawdę intuicyjny. Ostatnio coraz modniejsze jest używanie motywu Kadance + Gutenberga, nie testowałem jeszcze tego połączenia, ale wydaje mi się, że coś w tej teorii być musi inaczej aż tak wiele osób by nie twierdziło, że jest to jedyna słuszna droga.

Nie zmienia to faktu, że elementor jest naprawdę prosty w obsłudze, zastępuje wiele innych wtyczek, ma możliwość tworzenia w łatwy sposób spektakularnych efektów graficznych. Moim zdaniem jeżeli porównamy do siebie wszystkie page buildery, to elementor będzie z nich zdecydowanie najlepszy, co więcej możliwa jest dość agresywna optymalizacja, wtedy staję się naprawdę lekki, mimo, że i tak pod względem szybkości zostaje daleko w tyle za Gutenbergiem.

Potrzebujesz strony WWW?
#Szybko #Prosto #Bezboleśnie

Twoja obecna strona internetowa nie działa tak jakbyś sobie tego życzył? Może czas zamówić ją u profesjonalisty? ;]

Subskrybuj!
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments