RIF #6 Motywacja Największy Mit XXI Wieku – Część #2

RIF Podcast Codzienny
RIF Podcast Codzienny
RIF #6 Motywacja Największy Mit XXI Wieku - Część #2
/

Dlaczego motywacja to problem? Czy da się kontrolować motywację?

Zbliżamy się do całej istoty rozwiązania. Powiedzmy sobie szczerze, raz na zawsze. Motywacja nie jest czymś co jesteś w stanie kontrolować. Motywacja raz jest, raz jej nie ma. Przychodzi i odchodzi, jest to zupełnie naturalne i nie jesteś w stanie tego zmienić…
Otóż motywacja to natura emocji. Tak motywacja jest emocją.

Czy jesteś w stanie kontrolować swoje emocje?


Na pewno stanowcze NIE. Nie będzie tutaj dobrą odpowiedzią. Ale nie możemy też postawić zdecydowanego TAK. Mamy wpływ na naszą strefę emocji, mamy wpływ na to czy damy się im ponieść, czy dany nastrój zostanie z nami na dłużej czy na krócej. Ale nie mamy nad swoimi emocjami władzy absolutnej. Nigdy do końca nie będziemy w stanie całkowicie zapanować nad emocjami.


Dlaczego nie da się kontrolować motywacji?

Bo motywacja jest jedną z emocji. Z tego samego powodu z którego nie da się kontrolować emocji nie da się też kontrolować motywacji. Jeżeli szukasz jakiegoś świetnego i magicznego sposobu, aby sprawić, że zawsze będzie Ci się chciało, że zawsze będziesz zmotywowany, to ja Ci w tym nie jestem w stanie pomóc. Nawet twierdzę, że nigdy Ci się nie uda. Nigdy nie będziesz w takim stanie, że non stop będzie Ci się chciało.

Jak działać bez motywacji? 😀

Kwestią absolutnie podstawową jest zmiana sposobu myślenia. Nie jesteś w stanie zapanować nad motywacją. Nie będziesz w stanie tego zrobić nigdy, więc musisz nauczyć się działać bez niej. Nie możesz uzależniać swojego życia od emocji.

Poleganie na motywacji, to tak samo świetny pomysł. Możesz równie dobrze sobie postanowić, że będziesz ciągle radosny i wesoły. Czy możesz non stop być radosny i wesoły?

Jeżeli wiesz, że wykonanie czynności jest wprost niezbędne. To wyłącz pojęcie motywacji, wyłącz pojęcie chciejstwa czy nie-chciejstwa.
Po prostu do cholery zrób to, co musisz zrobić. Jeżeli wymaga to od Ciebie podjęcia działań, których nie chce Ci się zrobić to zaciskasz zęby i je po prostu wykonujesz. Jak? Najlepiej efektowanie, tak aby jak najszybciej skończyć.

Przykład

Dla przykładu, wydaję ten podcast w czasie Wielkanocy, mamy z żoną ogromne sprzątanie w domu. Zaprosiła po prostu swoich rodziców, to będzie ich pierwsza wizyta u nas, bo zmieniliśmy miejsce naszego zamieszkania. Jak osobiście nie cierpię wręcz sprzątać, nie cierpię wykonywać tego typu prostych obowiązków domowych.
No i co z tego? Jeżeli bym przed nimi uciekał, zmieni to co najwyżej tyle, że stracę cały dzień na uchylaniu się i uciekaniu przed tym sprzątaniem. Do tego sprowokuje kłótnię, bo żona naprawdę nie będzie szczęśliwa, tym że lekceważę to, co dla niej jest ważne.
Jak rozwiązałem ten problem? Wcześniej kazałem mojej małżonce przygotować listę zadań które należy wykonać. Ja po prostu inaczej bym o połowie rzeczy zapomniał, bądźmy szczerzy, nie będę pamiętał rzeczy, które mnie mało obchodzą, nie zamierzam nawet zaśmiecać sobie tym głowy.
Co wcale nie oznacza w tym przypadku, że te sprzątanie jest mało istotne.

Lista to do a motywacja

Jeżeli nie miałbym listy to po prostu bym o połowie rzeczy zapomniał. Drugi punkt, to po prostu zebrać się w sobie i zapie*** więc wykonałem wszystkie punkty na liście, bez ociągania się, bez odpoczywania, bez zadawania pytań czy zastanawiania się czy aby na pewno muszę odkurzać ten dywan, przecież on w ogóle jeszcze nie brudny….
Efekt był taki, że wykonałem wszystkie punkty pewnie o 50% szybciej niż zazwyczaj. A żona była w szoku, że nie szukam wymówek, czy jakiegoś dziwnego bólu brzucha. Jak to miałem w zwyczaju robić kiedyś 😉 Ból brzucha, choroba – wyobraź sobie, że mój organizm aż tak był podatny na moje sugestie, tak bardzo mnie wspierał w moim wymigiwaniu się od obowiązków, że byłem w stanie się rozchorować.

Subskrybuj!
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments